Wielkość statku, a dobry ton ;)

A ja, szczerze powiedziawszy, sądzę, że jedyne co naprawdę zmienia pomysł Jimmora to wprowadzenie większej losowości. Duże statki - duża próba - mniejsza losowość. I na odwrót.
Jeśli chodzi o uzbrojenie, to po prostu zamiast 10 C4B będziesz miał 1 C4B, i 10 razy mniej struktury - wyjdzie na to samo. Jeśli zachowasz proporcje w projektach statków, to proporcja siły ognia do wrażliwości pozostanie ta sama, nawet, jeśli statki będoą miały po 5000000 mass, czy też, jak proponuje Jimmor, do 50 mass.
Zamiast ograniczać mass, można w drugą stronę (nie proponuję tego rozwiązania, to tylko przykład):
Masa wszystkich systemów (w tym uzbrojenia) x5, wszystkie Struktury (HP) dzielimy na 5 i zaokrąglamy - efekt identyczny.

Moim zdaniem tego typu zmiany nic nie wprowadzą. Jaja z młotkami są równie prawdopodobne zarówno przed zmianami, jak i po, bo to proporcja uzbrojenia do struktury (+sys. defensywne) decyduje o tym, czy statek to jajko z młotkiem, czy młotek z jajkiem Razz

PS. Jest nas 4. Są 4 podstawowe floty we FB1. Popróbujmy wpierw nimi.
Gotowce są zrównoważone i przetestowane.

Cóż ... zmartwię Cię. IMO floty z FB1 NIE są zbalansowane. Niektóre mają lepsze niektóe gorsze okręty. W sumie najlepszą z tych flot jest NAC.... pozostałym czegoś brakuje. To są przykładowe okręty pokazujące tendencje we flotach...
Ani ESU ani FSE nie mają okrętów z ADFS w składzie - chyba że zezwolisz na użycie opisanych w tekście wariantów...

A co do tego, że przeskalowanie nic nie zmienie to sorry, ale zmieni - broń stanie się SKUTECZNIEJSZA. I dużo bardziej zabójcza. Teraz faktycznie kilkoma trafionymi torpedami rozwalisz BB. A salwa z ciężkich C4B będzie boleć od razu, a nie dopiero po 10 - 15 strzałach. I o to właśnie chodzi. Przeskalowanie kosztu HP miałoby podobny rezultat, przeskalowanie kosztu systemów - odwrotny...

No wielka zmiana Shocked

:
Zamiast 10 wyrzutni torped masz jedną, i 10 razy mniej pancerza.
Ta jedna torpeda robi to co wtedy te 10.
Żeby torpeda jednym strzałem niszczyła okręt, ten okręt musi być mieć mało struktury.
Przecież zmiejszając masę okrętów zmniejszasz ich siłę ognia i wytrzymałość w tym samym stopniu!
Skoro będziesz miał mniej masy, to i broni, to i mniejszą siłę ognia i obrażenia zadasz te same...
Jedyne co się zmienia to losowość - więcej będzie zależeć od szczęścia, mniej od planowania...
No chyba, że o to właśnie wam chodzi?
Wtedy faktycznie, przy farciarskim rzucie - będzie większa skuteczność - zrównowarzona znikomą skutecznością przy rzutach pechowych...
Proponuję, byś po prostu to sobie przeliczył...

Co do flot z FB1, to chyba jednak autorzy spędzili nad nimi więcej czasu niż ty. No chyba, że wiedzę czerpiesz z jakiegoś dużego forum FT.
Zamiast ADFS można wystawić więcej myśliwców, w tym interceptory.

Cóż jest jeszcze jedna różnica - przy grze na tą samą ilość pkt masz tych okrętów nie 1 a 10 - 20. Daje to dużo ciekawszą rozgrywkę, możliwość manewru itd. I proszę nie pisz że to można zagrać na 15000 pkt - wtedy znów najskuteczniejsza będzie baza za 15k punktów albo flota 400 pcheł.

Oczywiście nie upieram się - zapraszam do rozgrywki vs moje pchły Wink

jimmor napisał:

Cóż jest jeszcze jedna różnica - przy grze na tą samą ilość pkt masz tych okrętów nie 1 a 10 - 20.

No tak, a jak grasz na 50pt to też masz jeden statek... Dokładnie to samo - min. ilość statków to pt na które gramy podzielone przez limit, z zaokrągleniem w górę, jeśli chcemy dobić do pełnych punktów.
Granie na 500pt z limitem 50pt to to samo co na 3000pt z limitem 300pt.
Argh...
To chyba nie są skomplikowane obliczenia, co?

Zastanowiłem się nad kwestią skuteczności dużych statków i jej źródłami. Wynika on z faktu, że uszkodzenia systemów są nieproporcjonalne do uszkodzeń okrętu - tracąc 1/4 punktów traci się 1/6 systemów, tracąc 1/2 punktów traci się 1/3 systemów, tracąc 3/4 punktów traci się 1/2 systemów. Wprowadzenie systemów corowych miało w zamyśle to nieco wyrównać - po zdjęciu połowy punktów istnieje około 42% szans na uszkodzenie jedego z żywotnych systemów dużej jednostki. Niestety pancerz i fakt że obcy nie mają systemów corowych bardzo ten mechanizm osłabia.

Opcją byłoby faktycznie wprowadzenie nieliniowości w koszty okrętów - np

MASS PTS
10 10,25
50 56,25
100 125
150 206,25
200 300
250 406,25
300 525
350 656,25
400 800
500 1125

(PTS =1/400 MASS^2 + MASS)

Nie wiem czy akurat 1/400 jest właściwym współczynnikiem - ale jest to miłe rozwiązanie opcjonalne.

Brzmi ciekawie...
Czyli midyfikujesz tylko koszt ogólnej masy, a nie struktury, czy silników?
Statek 200 mass będzie dokładnie o 100pt droższy?