Autor |
Wiadomość |
jimmor
Generalissimus

Dołączył: 27 Paź 2005
Posty: 1016
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Nie 22:21, 04 Lis 2007 |
 |
Przepisy dotyczące damage control w trakcie bitwy wprowadzają pewien rodzaj schizofrenii - załogi okrętów bojowych w warunkach prowadzonej walki są w stanie naprawić uszkodzenia bezkosztowo lecz żeby zrobić tą samą naprawę na spokojnie potrzebują już RR. Co to - mają czas na kombinowanie i 'bokiem' upłynniają części zamienne?
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
|
 |
luki
major major major

Dołączył: 27 Paź 2005
Posty: 1574
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: strzelają?
|
Wysłany:
Nie 22:26, 04 Lis 2007 |
 |
też to znalazłem. Ale IMO nie wnikać. bo sięjeszcze załogi zbuntują, ze im żródło dochodu utrąciliśmy..
A na poważnie - nie zmieniałbym tego. Za dużo zabawy. A tak mamy na co RR wydawać (Misiołak - nie odzywaj się! )
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Czarli
Brat Księcia Felicjana
Dołączył: 18 Paź 2007
Posty: 571
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warsaw City, Mokotou
|
Wysłany:
Nie 22:29, 04 Lis 2007 |
 |
Masz rację, że coś tu jest nie tak... Myślę, że dobrym rozwiązaniem było by ustalenie, że Damage Control naprawia systemy tylko do końca bitwy - prowizorka. Za naprawę stałą trzeba będzie zapłacić.
Wcześniej nie zwróciłem uwagi na tą rozbierzność...
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
jimmor
Generalissimus

Dołączył: 27 Paź 2005
Posty: 1016
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Wto 15:42, 06 Lis 2007 |
 |
Wrzuciłem kwestię na mongoose - może będzie jakaś reakcja w przyszłości...
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
|