|
|
Autor |
Wiadomość |
Misiołak
kawalerzysta desantowy
Dołączył: 27 Paź 2005
Posty: 1451
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z mrocznej pieczary (Warszawa)
|
Wysłany:
Wto 10:00, 29 Gru 2009 |
|
Godzinę dostosujemy do Jimmora, byle nie później niż 20:00. Jimmor, daj znać o której możesz najwcześniej.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Tzeenth
emerytowany porucznik
Dołączył: 12 Gru 2007
Posty: 319
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Immaterium w rejonie Czerniakowa
|
Wysłany:
Wto 15:39, 29 Gru 2009 |
|
Proszę o jak najwcześniejsze rozpoczęcie sesji. Mam nadzieję, że tak pomiędzy 18-20. Niektórzy muszą iść w czwartek do pracy.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
jimmor
Generalissimus
Dołączył: 27 Paź 2005
Posty: 1016
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Wto 19:05, 29 Gru 2009 |
|
Niestety z przyczyn ode mnie niezależnych nie jestem w stanie wziąć udziału w sesji. Przepraszam wszystkich.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
issa
Pierwszoroczny Ochotnik
Dołączył: 31 Sie 2009
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Wto 22:39, 29 Gru 2009 |
|
Hej,
Ja w roli wrednego obserwatora - historie postaci ciekawe.... w takich chwilach żałuję, że nie skończyłam psychologii.
Strasznie elfi jesteście - tak w połączeniu z tego co pamiętam obrazki w podręczniku;)
mam cicha nadzieję, że jeszcze jakieś kąski z waszej sesji spadną na forum, może raporty?
pozdrawiam
i znikam
Is
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Misiołak
kawalerzysta desantowy
Dołączył: 27 Paź 2005
Posty: 1451
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z mrocznej pieczary (Warszawa)
|
Wysłany:
Czw 18:22, 31 Gru 2009 |
|
Dziękuję wszystkim za obecność, mam nadzieję, że bawiliście się nieźle. Jednak było nas ciut za dużo, więc sesja wymyślona na 3 graczy trochę się rozpełzła. Końcówka była juz trochę po łebkach, mam nadzieję, ze mi jakoś wybaczycie. Jeśli ktoś ma pytania na temat Jeremiasza, to można pytać. Generalnie pan za załugi dla inkwizycji miał być przeniesiony na inną planetę. Ale nie do końca mu to leżało - z przyczyn wam wiadomych. Postanowił więc upozorować swoją śmierć i podrzucić w miejscu zbrodni elektroniczny dziennik, zaciemniający całą sprawę. Niestety dziennika nikt nie znalazł, Inkwizycja wzięła sprawy w swoje ręce... i resztę znacie. Podziemia miały byc większe, z pułapkami i innymi bajerami, ale niestety zabrakło czasu.
Trudno dogodzić piątce graczy naraz, ale mam przynajmniej nadzieję, że nikt się nie nudził. Ola z Maćkiem dostaną extra kasę, obgadamy to kiedy indziej.
PS. Konkursik - kto napisze raport z akcji dostaje 25xp extra!
|
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Misiołak dnia Czw 18:23, 31 Gru 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Tzeenth
emerytowany porucznik
Dołączył: 12 Gru 2007
Posty: 319
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Immaterium w rejonie Czerniakowa
|
Wysłany:
Nie 11:01, 03 Sty 2010 |
|
Eeeee.... Moja postać nie umie pisać.... Czytać zresztą też nie.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Wolf
nadporucznik
Dołączył: 04 Sty 2008
Posty: 531
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ankh-Morpork
|
Wysłany:
Nie 23:48, 03 Sty 2010 |
|
Misiołaku - dokonałem zmian w postaci i historii, untouchable on board
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Ula
emerytowany porucznik
Dołączył: 24 Paź 2007
Posty: 364
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany:
Śro 19:05, 06 Sty 2010 |
|
Monumentalny okręt Inkwizycyjny, wielopokładowy mroczny gigant z wielotysięczną załogą.
I my, skromni słudzy Inkwizytora, którego niestety od wejścia na pokład nie udało nam się ani spotkać ani choćby z daleka zobaczyć.
W końcu jednak ktoś przypomniał sobie o nas i zostaliśmy wezwani do Biblioteki na odprawę prowadzoną przez Naszego Ojca Prowadzącego. Silnego umysłem i duchem oraz potężnego ciałem wyznawcę i krzewiciela Jedynej Prawdziwej Wiary. W szczególności te potężne ciało rzucało się w oczy. Od pierwszych jego słów dało się stwierdzić że swoich fobii i nienawiści do wszelkich haretyków ze szczególnym uwzględnieniem psioników, której nie próbował nawet maskować ani kryć.
Wśród wysokich regałów zastawionych różnorodnymi woluminami zebrała się nasza grupa
- dwójka z Hiw City – jak później się okazało – para wyszkolonych assasynów
- feral worder – średnio wysoki wojownik o mało przyjemnej aparycji,
- psionik – o twarzy anioła i z poziomem złośliwości równej mocy boltera
I siostrzyczka o pochodzeniu arystokratycznym.
Ojciec wytypował siostrzyczkę jako dowodzącego grupą i wyznaczył pierwsze zadanie, odszukać na planecie na krańcu (cywilizowanej) galaktyki agenta Inkwizycji, który zaginął. Na czym odprawa się skończyła.
Grupa miała tydzień by zapoznać się ze sobą, okazało się że jedno z Zabójców nawet czytać potrafi i udało jej się odszukać encyklopedię i otrzymać kilka informacji o celu naszej wyprawy.
W zamian siostra poprowadziła mniej oświeconych do kaplicy.
Zrzut na planetę okazał się być mało przyjemny, szczególnie dla niektórych, gdyż psionik nie omieszkał nie obrzygać butów siostrzyczki. Reszta trzymała się mniej lub bardziej dzielnie.
Lotnisko jak zapomniana farma, pusto, głucho i wietrznie, mały budynek odpraw majaczący gdzieś w oddali. Klimat planety nieprzyjazny – sucho, wietrznie i gorąco.
Lotna brygada inkwizycyjna dostała mieszek oraz rozkaz zakwaterowania, a także nadajnik / odbiornik z podsłuchem i czujnikiem. Co zostało potwierdzone w dalszych zdarzeniach.
Hotel – jedyny na planecie był obskurną klitką, ale nawet na taką kiepsko było nas stać i na naszą piątkę wynajęliśmy jeden pokój. Następnie ruszyliśmy na zwiad, zabójcy zaczęli od patrolu barów, a siostrzyczka z Piosikiem i wojownikiem – miejscową Katedrę. Co ciekawsze obie grupy spotkały się pod budynkiem Arbitrów, ciekawie ścieżki plącze los. Nieszczęsny poszukiwany okazywało się, że nie żyje i na dodatek zginął śmiercią tragiczną i nagłą: rozbryzgując się po ścianach swojego mieszkania.
Miejsce zbrodni – budynek mieszkalny obecnie opustoszały wywołał nieprzyjemne wrażenie ale dopiero mieszkanie ofiary było dla niektórych szokiem. Jednakże pokonawszy drobne przeszkody jakim była psychiczna blokada przed wejściem do pomieszczenia grupa zaczęła je przeszukiwać.
Pomimo zerwania kafelków z podłogi i wyłupania dziur w ścianach nie znaleźliśmy schowka, w którym denat zostawił swój pamiętnik. Po przeszukaniu całość budowli spłonęła w oczyszczającym ogniu, by wyplenić wszelką herezję jaka w nim tkwić mogła. W czasie gdy dzielna grupa obserwowała ognisko zebrał się tłum gapiów.
Najodważniejsze okazały się dzieci, które podbiegły pod samo ognisko oraz śledczych i korzystając z darów psionicznych elegancko przeskanowały im mózgi. Co ze sporym zaskoczeniem stwierdził psionik i kazał chwytać dzieciaki.
Jedyną efektowną okazała się zabójczyni, która postrzeliła uciekające dziecko pośród spanikowanego tłumu, żeby nie było – postrzeliła je w kolano.
Siostrzyczka uspokoiła przerażone dziecię, niestety dziecko było twarde i nie dało się z niego uzyskać żadnych sensownych informacji, jak na przykład to kto się nimi zajmuje oraz gdzie mieszkają. Ofiarę przemocy przetransportowano do szpitala, a dzielna grupa wyruszyła na poszukiwania. Korzystając z kontaktów zabójców utworzonych z rajdów po barach przekonała miejscowych do poparcia, niewątpliwie argument siłowy miał znaczenie nie mniejsze niż thronowy.
W ten oto sposób udało się namierzyć kryjówkę podejrzanych i dzielni wyruszyli pod wodzą Ojca wyplenić herezję.
Milczeniem można pominąć nieszczęśliwy wypadek uszkodzenia komunikatora, przez siostrzyczkę mającą problemy z technologią, odpowiedzialność za to zdarzenie psionik zgrabnie zrzucił na wojownika.
I wyruszyli. Inkwizytor z potężną piłą tarczową z miotaczem ognia oraz reszta, znacznie mniej imponująca.
W kanałach gdzie mieli ukrywać się podejrzani dzielną gromadę zaatakowała miejscowa fauna. Siostrzyczka odczekała z odpaleniem lamera aż szczury będą tak blisko by zapalone zwierzątka przywarły do zbroi i samemu też się móc opiec. Inkwizytor z pomocą zabójców zabił coś podobnego do skrzyżowania psa z dinozaurem. Kolejne korytarze i pomieszczenia i w końcu sukces, poszukiwany heretyk i agent inkwizycyjny w jednej osobie.
Ojciec rzucił się go zabijać prosto pod jego broń i nie baczył na otrzymane rany, niszcząc zło wszeteczne. Zabójczyni chcąc mu pomóc strzeliła mu nieszczęśliwie prosto w potylice. Błąd był śmiertelny. Tak to ta sama zbójczyni, która wczesniej umiała postrzelić nogę dziecka w tłumie. Cóż wyroki boskie, z nimi się nie dyskutuje.
Wojownik zaopiekował się bronią, a psionik butami Ojca.
Dzielni słudzy inkwizycji wraz z ciałem ojca i heretyka, powrócili na Okręt Inkwizytora.
C.D.N.
- mam nadzieję że już niedlugo Miś wyznaczy termin kolejnej sesji.
|
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Ula dnia Czw 20:16, 07 Sty 2010, w całości zmieniany 5 razy
|
|
|
|
luki
major major major
Dołączył: 27 Paź 2005
Posty: 1574
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: strzelają?
|
Wysłany:
Czw 9:57, 07 Sty 2010 |
|
Śliczne! I iście EPICKIE! Misiołak rób tą sesję szybciej bo już się nie mogę doczekać na CDN.
A co do zabójczyni to nikt nie powinien mieć pretensji. Profesja zobowiązuje!
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Ula
emerytowany porucznik
Dołączył: 24 Paź 2007
Posty: 364
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany:
Czw 18:04, 07 Sty 2010 |
|
Siostra Tzarine of ProudHeart
Ma 22 dwa lata, twarz jak laleczka, błękitne oczy i złote spirale loków, rysy delikatne wręcz porcelanowa cela, usta niczym namalowane ręką artysty.
Nic tylko zostać kosztowną kurtyzaną i cieszyć się życiem.
Tylko pojawia się pewien problem w takiej pięknej przyszłości jeśli się ma arystokratyczną rodzinę z kasty społecznej „Commanders of Mankind”. Taka rodzina w swoich planach nie przewiduje by którekolwiek z trojga dzieci, nawet jeśli jest najmłodszą i jedyną córką, wybrało karierę inną niż przywódcy wojskowego bądź politycznego.
Dlatego też srogi Iwanow of ProudHeart bardzo wspierany przez swą małżonkę postanowił zapobiec złemu losowi i wysłać córkę do miejsca gdzie zadbają by odpowiednio wykuć jej charakter, a przy odpowiednim obrocie zdarzeń zdobyła odpowiednie doświadczenie by spełnić rolę wyznaczoną jej przez rodzinę.
Taki splot zdarzeń zesłał Tzarinę w wieku lat 12 do Klasztoru Sióstr Bitewnych, gdzie bez najmniejszych problemów została przyjęta, pomimo ewidentnych braków w edukacji religijnej jaką można zdobyć tylko w Sierocińcach, które są prawdziwą kuźnią fanatyków. Po dziesięciu latach nowicjatu przypisano ją do służby Inkwizytora.
Czemu każde zgromadzenie z radością przyjmuje dzieci rodzin arystokratycznych?
Prosta matematyka, każdemu, kto ukończy nowicjat i zaczyna służbę dla Imperatora jest obowiązek wypłaty miesięcznej pensji, oraz zapewnienie niezbędnego choćby minimalnego wyposażenia. Arystokrata ma swoje znacznie większe dochody prywatne i na dodatek jeszcze sam kupuje swój sprzęt.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
jimmor
Generalissimus
Dołączył: 27 Paź 2005
Posty: 1016
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Pią 15:08, 08 Sty 2010 |
|
Myślę, że tatuś też dał niezły datek... widzę przed siostrą wielką przyszłość. Przeorysza?
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Wolf
nadporucznik
Dołączył: 04 Sty 2008
Posty: 531
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ankh-Morpork
|
Wysłany:
Pon 12:28, 11 Sty 2010 |
|
+++Incoming Astropathic Transmission+++
Otrzymawszy przydział na jedną z tajnych jednostek Inkwizycyjnych zwanych powszechnie Czarnym Okrętem adept Voss wraz z innymi agentami inkwizycji przystąpił do standardowych procedur. Nie otrzymał przydziału na żadną z misji, został natomiast oddelegowany od Librarium gdzie miał zapoznać się z danymi dotyczącymi aktualnie prowadzonych śledztw i przygotować wprowadzenia z ogólnych danych dla dowódców poszczególnych komórek terenowych...
75% danych zostało sklasyfikowanych jako tajne lub o specjalnym dostępie. Uruchomiono procedury uzyskania danych, prace w toku...
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Misiołak
kawalerzysta desantowy
Dołączył: 27 Paź 2005
Posty: 1451
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z mrocznej pieczary (Warszawa)
|
Wysłany:
Wto 22:38, 12 Sty 2010 |
|
Niestety wbrew wcześniejszym planom nie uda mi się poprowadzić w tą niedziele
Mam cichą nadzieję, że uda sie w następną...
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Ula
emerytowany porucznik
Dołączył: 24 Paź 2007
Posty: 364
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany:
Śro 22:52, 13 Sty 2010 |
|
Jeśli jest to zapowiedź sesji na. 24.01 to się zapisuję
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Wolf
nadporucznik
Dołączył: 04 Sty 2008
Posty: 531
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ankh-Morpork
|
Wysłany:
Czw 10:52, 14 Sty 2010 |
|
Tech Priest i Sister of Battle też zgłaszają się na misję
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001/3 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
| |