Raporty kampanijne

Tura 1
Space superiority 6 skirmish przy Ancient J-Gate Vree vs Abbai

W turze pierwszej siły patrolowe Vree w składzie:
XIXX ”Xilda”
XIRR ”Raptorix”
XIRR ”Xixus”
XIRR ”Percixal”
XIRR "Skraxer"
XIMM ”Broxis”
XIMM ”Maxion”
XIMM ”Xindle”
XIMM ”Waxius”

Napotkały równie silny patrol sił Abbai:
(R) Bimith-class Defender 1
(S) Milani-class Carrier 1
(S) Milani-class Carrier 2
(S) Milani-class Carrier 3
(P) Bisaria-class Escort Frigate 1
(P) Bisaria-class Escort Frigate 2
Cała sytuacja sporna miała miejsce w mgławicy w pobliżu Ancient Jump Gate.

Strategie i taktykę w tym starciu wymyśliłem prostą. Obawiając się comm distruptorów i quad particli jako broni antymyśliwskiej postawiłem na zasięg i siłę ognia skirmiszy. Moim głównym założeniem było takie manewrowanie, aby nie wejść w zabójcze 8” od okrętów Abbai.

Teren wyszedł ślicznie – wszędzie mgławica. Czyli wszystko widać tylko CQ jest –1 i stealth.
W siłach Czarliego zaskoczyła mnie obecność Bimitha, ale jego wyjaśnienie, ze obawiał się hordy tzymmów wyjaśniło wszystko. Czarli rozstawił siły lekkie w jednym bloczku, Bimitha puścił bokiem. Ja oddział bombardujący (czyli Xirry i Xixx) wystałem po środku, zaś pary Ximmów na skrzydłach z zadaniem okrążenia wrażych sił.

W pierwszej turze Czarli dał ostro do przodu scramblując myśliwce i kierując gro sił lekkich przeciwko dolnym Ximmom. Bimith dał do przodu. U mnie Ximmy postanowiły się ewakuować z zagrożonej pozycji, zespół bombardujący wszedł poniżej 20” i w większości skoncentrował się na jednym Milani. Górne Ximmy dały w przód. Strzelanie było jednostronne. Trzy Xirry rozstrzelały Milani 2 - ostateczny cios zadał mu „Xixus”. Xixx w zdumieniu pozostał z nie wystrzelonymi torpedami.

Tura druga. Czarli daje do przodu łapiąc zasięg do umykających Ximmów. Ale to oznacza, że wszedł również w ich zasięg. Blok bombardujący koncentruje się na drugim Milani. Xixx się nie koncentruje na nikim. Górne Ximmy nie mogą przeskoczyć Bimitha tak, żeby nie wejść mu w zasięg. Zirytowane zbliżają się do niego i dają koncentryka. Strzelanie idzie ostro. Team bombardujący niszczy Milani 1 – znów kończy „Xixus”. Tylko tym razem nie jest jednostronnie. Precise beam daje o sobie znać i trafiając dwa razy wbija Adrift na ”Waxiusa”. W międzyczasie oba Ximmy obierają z osłon Bisarię 1. Poirytowana „Xilda” nie widząc innych celów ładuje w nią cztery torpedy ze skutkiem ciężkim – zostaje mu 2dmg. W sumie nieźle, ale ja już wiem, że straciłem Ximma.

Tura trzecia. Czarli daje do przodu mijając „Waxiusa”, łapiąc go w boczne arki. Górne Ximmy robią za int sinki i zbroją się na nadlatujące myśliwce. Szczególnie, że Bimith daje niespodziewanie APTE i ląduje w środku mojego teamu bombardującego! Jeden Xirr nie zdołał ujść i ląduje w przodzie Bimitha. Bok raida celuje w „Waxiusa”. „Waxius” w przerażeniu zamyka drzwi i czeka na nieuniknione. W międzyczasie bomber team po ucieczce namierza ostatniego Milani. Zanim zacznie się ostrzał 6-8 myśliwców próbuje ataku na moje eskortowce. Ximmy odpierają atak szybko i sprawnie. Skoncentrowany salwy kończą Milani (kill dla „Raptorixa”) i Bisarię („Maxion”). Bimith wbija 8/7 i –2speed na „Xixusie” i prawie kończy „Waxiusa”. Ale ku mojemu zdumieniu „Waxius” jednak przeżywa tą turę.

Tura czwarta. Czarliemu zostały dwa okręty. Bisaria daje w długa do krawędzi. Ale Bimith, cały i nieuszkodzony ma jeszcze ochotę zapolować. Ostro nakręcając stawia minę tuż obok postrzelanego i jeszcze nie poruszonego „Xixusa”. Co prawa sam też jest w zasięgu eksplozji, ale może uda mu się mnie ugryźć na tyle, żeby skriplowac. Cała moja flota celuje w Bimitha. Zasięg łapią wszyscy. Większość się koncentruje. „Xixus” ucieka z pułapki. Mina daje mu 3/3 i zostaje o 1 od cripple! Bimith ma zasięg tylko do „Waxiusa”. Ale najpierw daje ognia skazaniec likwidując trochę tarcz oprawcy. Potem zmienia się w dziurę w przestrzeni (-26!). A następnie jest już tylko egzekucja Bimitha. Cios łaski zadaje mu „Xilda” która na tę okoliczność naładowała wyrzutnie.

I koniec. Jako herold klęski uciekła Bisaria. Był to prawdziwy wypadek z antymaterią.