Podsumowanie

Niepokoi mnie rezultat kampanii. Jeżeli czterech gości, którzy w miarę siebie lubię i interesują się tym samym nie potrafi ze sobą poprowadzić jednej kampanii to coś z nami wszystkimi jest twardo nie tak. Dodam tylko, że z mojego smutnego doświadczenia wynika, że to cecha nasza narodowa. Drogi Misiołaku, Luki, Charlie - jesteśmy zajebiścia polscy.

???
Nie rozumiem. Przecież było wiadome, że tura piąta bedzie turą ostatnią (przynajmniej ja to tak odbierałem). Czarli się zwinął, doszliśmy zresztą do konkluzji, że walki tymi flotami w aktualnych ustawieniach nie mają sensu. Ja biję ciebie, Gaim bije mnie. Raczej nie ma opcji na zmianę.
Więc z zakończeniem tury piątej Vree zrobili papa.... Naprawdę muszę pisaś rozliczenie 5 tury?

Co do dogadywania się - sorry ale się nie wypowiem.

A ja się wypowiem. Problem ze mną i z Lukim wynika z tego, że nasze kontakty ograniczają się właściwie do forum. Nie jest to najlepszy środek przekazu, i nie pomoze tu nawet 150 emotek. Za mało się znamy na prawdę, i tworzymy sobie fałszywe obrazy. Potem kilka wpisów, czy informacja z trzeciej ręki i już jest problem, bo nie możemy właściwie tego odczytać. Brak mimiki, intonacji, znajomości charakteru drugiej strony.

Generalnie dziękuję za wspólne granie, to była przyjemność. Bitwy z Lukim tak samo jak z Czarlim, czy Jimmorem. Mam nadzieję, ze uda nam się umówić na luźne bitwy. Może wtedy nie bedziemy się tak spinać Wink