inicjacja.

W ramach zapoznania z systemem spotkał się dziś wieczór Hyperion z Novą.
Bój był nadspodziewanie wyrównany. Na koniec ostała się Nova jako skeleton/crippled. Myśliwców brak.
Trochę przemyśleń:
- system jest faktycznie fajny i szybki. Całość zabawy zajęła mi około 1h. I to nie wymiany salw burtowych, ale twardych manewrów.
- Jako, że był to pierwszy raz i brak mi podręcznika to zapomniałem o całej masie rzeczy. Very Happy

np. zapomniałem wystawić myśliwce przez pierwsze 5 rund <lol>
- Beam jest bolesny, krytyki dużo boleśniejsze. Prawdę powiedziawszy to one przesądziły o zwycięstwie. Przez całą grę były tylko 3, ale krytyk 6-5 był powodem przegranej Hyperiona.

Nocne spotkanie sił EA z Narn
EA - Hyperion + Nova
Narn - Var'nik + G'Karith
Zwycięstwo EA. Na placu boju crippled Nova.

Ogólnie inicjatywa po stronie Narn, oni też dużo częściej rzucali krytyki.
Hyperion w 3 turze wpadł na Var'nika w 4 calach B do B. Warnik miał inicjatywę. Hyperion przestał się liczyć w rozgrywce (-2 speed, -2AD) choć dobicie go zajęło siłom Narn dość dużo czasu.
Moment później ostrzał z Novy wyłączył uzbrojenie G'Karith we Front arcu + krytyk 6-1. Nova zapłaciła za to krytykiem 1-6 którego pozbycie się zajęło jej DUZO czasu.
I to był koniec 1 rundy. Okręty rozleciały się po niebie. EA w całkowitym rozproszeniu (Nova w dryfie, Hyperion powoli nakręcający i próbujący napraw; G'Karith nakręcający, żeby dobić Hyperiona i desperacko próbujący naprawić broń.... no i okręcający się do strzału Var'nik).
Następnie Var'nik wsadza Hyperionowi beama redukując go do crippla i rusza w pogoń za odpływająca Novą.
Ale.... Właśnie kończy się spotkanie fighterów. początkowo były 4 aurory, 1 thunderbolt i 3 frazi. Emine zdjął aurorę. W ostrzym starciu w centrum 3frazi związały 3 aurory (w końcu aurory wygrały tracąc 1 maszynę), thundr najpierw skubał Var'nika, ale po uszkodzeniach G'Karnitha ruszył za nim ustawiając się w nie bronionym front arcu.
Skrótowo
1. G'Karinth - nawrócił w końcu, dobił Hypka, ale został mocno wyczesany przez Hypka i thundera (do Crippla, speed 2). Naprawił uzbrojenie i zestrzelił thundera z baterii (dodge nie wyszedł).
2. Hyp - z bocznych baterii pogryzł trochę G’Karintha i zginął dzielnie Wink

3. Var'nik - zdołał wsadzić w Novą beama i dostał w zamian 1-6. Zanim się otrząsnął Nova się naprawiła i obróciła burtą.... Wsiadły też na niego obie aurory. Kobinacja ognia spowodowała po chwili zwrakowanie. Drugim beamem zdjął jednak Nove do crippla.
4. Nova - po odzyskaniu sił rozwaliła Var'nika. Mocno posiepana ruszyła na spotkanie z G'Karintem.
FINAŁ był krótki. Jump enginy nie działały, poza tym i tak nie wiem jak ich używać Very Happy

OCENA
FAJNE było. Manewr to jednak potęga.
Nova- naprawdę dobry okręt, przy braku interceptorów pokazała co umie
Hyp - eee cóż w sumie jako tarcza się sprawdził
G'karinth- rozczarowanie. Emine okazał się mało skuteczny, pozostałe uzbr nic specjalnego.
Var'nik - tym jestem zachwycony. Szybki, zwrotny, TWARDY, o strasznym kopie. Miał extra rzuty na tego swojego beama (przeciętnie 4 trafienia). W sumie to on zniszczył te dwa okręty EA. Oczywiście swoje wady ma.
myśliwce - zgodnie z przewidywaniem. Tylko frazi broniły się bardzo ostro.

Następnym razem chcę z KIMŚ!!

Jak chcesz z kimś to się umów - jak masz czas grać ze sobą, to masz czas grać z innymi. Zawsze chętnie zapraszam do siebie. Ewentualnie zostań z Jimmorem po godzinach. Możesz też spróbować umówić wasze żony, wtedy obaj będziecie mieli czas.

Misiu szanowny! ja czas mam! OD jakiejś 22.00 każdego dnia Wink

No i ew w piątek, sobotę moge próbować ustawić się od 20..... Tzn wychodże z domu ok 20... Wcześniej sie nie da... Z przyczyn obiektywnych.
Niestety w takich giodzinach o chętnych dośc trudno.... chociaż....

UWAGA!!!
Jeżeli ktoś ma ochotę zagrać ze mną w piątek lub sobotę po godzinie 20. PROSZĘ O KONTAKT!! Nie zapewniam lokalu ani podręczników, zapewne przyniosę wkupne, ew żetony i kostki. No dobra materiały pismienne i makulaturę też.

To zapraszam do mnie na piątek na 21:00 (lub ciut wcześniej). Ula pójdzie spać zmęczona z delegacji i nie będzie problemu by rozłożyć się w salonie. Do wyboru późny powrót we własnym zakresie lub nocleg (mamy 2 wolne łóżka).

WOW! jeszcze muszę z Jimmorem pomówić.. on też coś tam przebąkiwał... Very Happy

Tylko będziesz mi musiałwyjaśnić gdzie was szukać, bo nie wiem...

No w końcu robi sie CIEKAWIE!!