|
|
Autor |
Wiadomość |
Czarli
Brat Księcia Felicjana
Dołączył: 18 Paź 2007
Posty: 571
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warsaw City, Mokotou
|
Wysłany:
Pon 13:25, 10 Gru 2007 |
|
Wczoraj miałem okazję zagrać dwie bitwy z Jarkiem. Pierwsza Vree vs. Dilgar - anihilacja na poziomie 3 raid; druga to Brakiri vs. Centauri - CTA 4 raid.
Subiektywnie stwierdzam, że Centusy są paskudne po całej linii.
Anihilacja:
Vree - Xaak, Xeel i Vaarl
Dilgar - 2 patrolowe scouty, 6 patrolowych torpedowców i 2 skirmish'owe command cruisery (czy jakoś tak).
Ogólnie Jarek wystawił się w dwóch identycznych pentaconach (3 torp, 1 sc, 1 comm) i miał sporo SL torped na 24", ja miałem broń głównie w 15". Zanim doleciał to mu troszkę nastrzelałem (chociaż on mi też napluł). Jednak jak doszło do zbliżenia i wypluł morze kości z bolterów to odstrzelił mi Xaaka (tracąc oba skirmish'e) a potem dobił resztę tracąc 4 albo 5 patrolowych statków. Powinienem wystawić się bardziej na ilość niż jakość.
CTA:
Brakiri - avioki, brokados i 2 brikorta (w sumie do tego doszło 8 Flakosi i 8 Pikatos)
Centauri - 2 Demosy, 1 batlowy statek (ten co z założenia miał walczyć z White Starami) i jeden raidowy, ale nie pamiętam jak się nazywał... na T chyba (miał na 100% beam'a)
Ja miałem dużo myśliwców i sporo beamów (głównie w B). Niestety myśliwce zostały zniszczone przez broń accurate, a beamów nie miałem jak zastosować, ponieważ źle ruszyłem flotę w pierwszej turze (wysłałem Ikorty flankami zwracając je dziobem na zewnątrz formacji) a w dodatku nie miałem jak się zboardować na te cholernie szybkie i zwrotne statki Centauri. Jarek zalał mnie torpedami, beamami i innymi krótko dystansowymi (i morzokostkowymi) brońmi z DD. Nawet interceptory mi nie pomogły... Ogólnie jarek stracił dwa Demosy i tyle, ja uciekłem tylko 1 Brikortą za planszę. Cóż, jeśli będę grał Brakiri w kampanii muszę nauczyć się nimi sterować (i nastawiać boreside'y). Myślę, że kilka kolejnych bitew będę ćwiczył właśnie tą flotą.
To by było na tyle. Więcej nie napiszę, bo nie mam niestety już czasu.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Misiołak
kawalerzysta desantowy
Dołączył: 27 Paź 2005
Posty: 1451
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z mrocznej pieczary (Warszawa)
|
Wysłany:
Pon 13:44, 10 Gru 2007 |
|
Jednym słowem pojechał cię, i to dwa razy. No proszę, nowy Rekin Galaktyki.
Liati faktycznie nie najgorsza na myśliwce, z przedniego arca da się uciec, ale wierzyczka rozwala 4 pikatosy na turę...
Czy pisałem już, że Centauri to chyba najlepsza flota? Morze opcji, wzajemnie uzupełniające się specjalistyczne okręty, dobre myśliwce...
Walka z nimi na bliski dystans to prawie samobójstwo. Natomiast np. mają nie za dużo troopsów i wystarczy 1 dostawiony breaching pod by Liati straciła dużo załogi, nie wspominając innych ciekawych opcji desantowych.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Tzeenth
emerytowany porucznik
Dołączył: 12 Gru 2007
Posty: 319
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Immaterium w rejonie Czerniakowa
|
Wysłany:
Śro 16:15, 12 Gru 2007 |
|
A chodziło o Sulusta (ten na T). Co do Liati to fakt - mało na niej crew. Jednak z ucieczką z Front arcu to ciężko - piekielnie szybki i zwrotny z niego bydlak. Jeśli wymyślę jeszcze sposób na pody to będzie to mocna strona.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Czarli
Brat Księcia Felicjana
Dołączył: 18 Paź 2007
Posty: 571
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warsaw City, Mokotou
|
Wysłany:
Śro 16:49, 12 Gru 2007 |
|
Sposobem na pody są dwa skrzydła fighterów i wieżyczka ignorująca dodge'a...
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001/3 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
| |