Abbai vs EA3

Po rozstrzygnięciu bitwy kampanijnej postanowiliśmy z Lukim postrzelać się jeszcze odrobinę... Pierwszą bitwę stoczoną z Centkami opisze zwycięzca (czyli Luki) ja napiszę historię starcia z EA.

5 raid rescue

Z mojej strony wyszły:
- Juyaca
- Milani
- 2x Bisaria
W bitwie z Centauri zamiast Bisarii miałem drugiego Milani.

Luki wysłał mi na spotkanie:
- Omega
- 2x Hyperion
- Olympus
- 2x Hermes
Jako, że był świadom co (mniej więcej) wystawię, wyleciał rozpiską raczej standardową niż ukierunkowaną na mnie.

Na polu było kilka gęstych, ale skrajnie rozstawionych pól asteroid, jednen dust ustawiony przy krótkiej krawędzi i planeta, kawałek za moim deployem, mniej więcej na środku.
Juyaca wyszła schowana w cieniu palnety, Milani i Bisarie wyszły na skraju pola, bezpośrednio za Juyacą. Luki środkiem posłał Hyperiony, jedną stroną poszły drobiazgi zaś po drugiej wyszła Omega.
Pomimo zmniejszenia mojej kary do inicjatywy do -1 notorycznie przegrywałem z Lukim inicjatywę, co w połączeniu z przewagą w okrętach 6 do 4 umożliwiało mu boardowanie się Omegą i Hyperionami.
Jako że było późno, więc dokłądnego przebiegu bitwy nie pamiętam, ale skończyliśmy po 5-6 turach.
Luki ruszył mniej więcej na wprost, moja Juyaca ruszyła na spotkanie Hyperionów i Omegi zaś drobnica poleciała bić Hermesy i Oracle'a. Strzelanina na małej flance była ciekawa, w jej wyniku spadł Milani (choć skończył go chyba Hyperion) zaś Luki stracił dwa Hermesy (jeden postrzelany z Quad Particli, dryugi dobity salwą z burty Juyaci).
Bitwa rozstrzygnęła się de facto w chwili, kiedy Luki popełnił błąd rzędu pół cala i ustawił mi w jednej burcie Hyperiona, w dziobie drugiego a w drygiej burcie Omegę. Sieknięty z dziobu Hyperion rozpadł się na atomy, omega dostała zaś adrifta, po kolejnej salwie burtowej została zdjęta (choć zapomnieliśmy o CBD, ale to by pozwoliło jej strzelić raz z przednich działek i zgarnąć kolejną salwę z burty drednaughta). Drugi hyperion również zginął w ogniu salwy burtowej Juyaci, albo pozostał mocno postrzelany (mało znaczący w ogólnym rozrachunku szczegół). Generalnie znów miałem koncert życzeń na beam'ach, a i Quad Boltery ładnie się spisały.

*edit: skirmishem był Olympus a nie Oracle

Cóż, było jak było EA bęcki zgarnęło. IMO tak na prawdę zdecydowało to, ze nie wpadłem na to, ze Czarli wykona studnię grawitacyjną skały do posunięcia się 3" wprzód dzięki temu złapał te wszystkie zasięgi z WARa. Cała reszta była już konsekwencją tego błędu.

Kostki w ostatniej bitwie zdecydowanie pokochały Czarliego Wink

Normalnie zacząłem się zastanawiać co on im obiecał Wink

Warto tez nadmieni, że całkiem dobrze (ku mojemu zdumieniu) przeciwko WARowi radziły sobie myśliwce. Co prawda miałem ich bardzo mało, ale przez dwie tury całkiem ładnie go przetrzepały a on biedny nie miał z czego doń strzelić...

Bo rozstrzeliwywał twoje Hyperiony i Omegi z działek kkrótkiego zasięgu Wink

Gdyby duże trzymały się poza tymi 12" te 10/20 kostek AP/TL poszłyby po myśliwcach...