Autor |
Wiadomość |
jimmor
|
Wysłany:
Pon 13:46, 12 Paź 2009 Temat postu: |
|
Oddałem głos za rozwiązaniem najbardziej radykalnym - MtST ma być rozkazem 'ostatniej szansy' wykorzystywanym w ostateczności. Moim zdaniem jest i tak przegięty - zbyt łatwo go przeprowadzić. Jeżeli oprócz przekierowania obrażeń (co już jest niezłym bonusem dla flot z interceptorami) będzie dawał dodatkowe korzyści będzie stosowany nagminnie, tylko po to by skasować ruchy przeciwnika. I bez tego walka z flotami dysponującymi przyciętymi kadłubami z wyższych półek (Ximm, Hyperion-class Assault Cruiser, Batrado-class Armed Transport) może okazać się mocno frustrująca... |
|
|
Misiołak
|
Wysłany:
Pon 11:46, 12 Paź 2009 Temat postu: |
|
Tradycyjnie mam odmienne zdanie. Nawet jeśli wymierzyłeś w czułe miejsca okrętu pierwszego, to drugi moze je zasłonić mniej wrażliwą ładownią. To nie na niego namierza scout, to nie na niego namierza twoja skoncentrowana załoga. Oni namierzają pierwszego - a drugi tylko przeszkadza... |
|
|
luki
|
Wysłany:
Sob 20:34, 10 Paź 2009 Temat postu: Manoeuvre to Shield Them! |
|
Jako, że Jimmor użył tego cudu wczoraj po raz pierwszy to pozwolę sobie zadac nurtujące mnie pytanie.
Sytuacja:
Okręt nr 1 jest namierzony przes scouta i któryś strzelec ma jeszcze Concentrate All Firepower! do niego. Okręt nr 2 wykonuje Manoeuvre to Shield Them! względem okrętu nr 1. Strzelający przegrywają testy CQ. Czyli muszą strzelac do okrętu nr 2.
I tu pytanie - jak rozliczac akcje działające na okręt nr 1?
Proszę o głos w ankiecie no i miło bedzie gdy wrzucicie uzasadnienie.
Osobiście wybrałem opcję nr 1 zakładając, że okręt nr 2 w rzeczywistości staje już na drodze wystrzelonym i skorygowanym salwom wymierzonym w okręt nr 1. Tak, zdaję sobie, że jest to twarde rozwiązanie. |
|
|