nieobecności a wyniki bitew

Dopisz jeszcze wielkości znaczników. A mam pytanie co do pkt 3: co jeśli ktoś jak Misiołak choruje 2 tyg?? Z Misiołakiem nie było problemu - graliśmy u niego. A co ze mną i np Wolfem?? Czy zasada pkt 3 jest bezwyjątkowa?? To trochę nie fair co do innych. U mnie za jakiś czas bedzie można grać, ale Czarli lub ty Luki (że o Jimmorze nie wspomnę)??

wielkości znaczników są TU:
http://www.fullt.fora.pl/zasady,19/homerules-prawdy-objawione,947.html
tak samo jak wszystkie reguły stosujące się do każdej bitwy.

Jak dojdziemy do wyjątku to się go rozpatrzy. Jak na razie zostawiłbym taką klauzulę.

PS: Jakby co można zrobić PBMa w corleu albo co... Very Happy

Myślę, że przypadki będziemy rozpatrywać indywidualnie, ale z silnym naciskiem na ustaloną regułę. Jak bym zachorował, albo np. wyjechał na 2 tygodnie (urlop mi się kroi) to trudno - przegrywam z automatu. Kampania wymaga swojego tempa, szczególnie na tylu graczy.

Zatem proszę nie biadolić - np. Luki nigdy normalnie nie ma czasu więc się umawia po 20:00. Jak ktoś nie chce wysupłać trochę czasu, to jego strata. Choroba jest wyjątkowa, ale i tu bym nie przesadał. 2 tygodnie wystarczą by sie zorganizować, jeśli nie odkłada się bitwy na ostatnią chwilę. Ale wtedy sam sobie jesteś winien.

Co innego gdy obie strony coś kręcą - wtedy faktycznie należy się remis na zasadzie, że bitwa się nie odbyła.

A jak ktoś nie może?? Nie bądź taki pryncypialny. Nie każdy może zawsze. Ja niestety mogę tylko w weekendy i to też nie zawsze. Proponuję wziąć to również pod uwagę. Poza tym kto będzie oceniał wyjątkowość przypadku?? Ty?? Luki?? Może Jimmmor??

jak nie może to nie może... JTS! coś się tak uczepił? Jak przyjdzie co do czego to się zobaczy.... Może w ogóle nie dojść do takiego przypadku więc po co się gorączkować? Poza tym jak na razie ty i ja jesteśmy w tej świetnej pozycji, ze nie mamy nic do stracenia Very Happy

A w tym systemie jeszcze nie ma świata którego utrzymanie byłoby naprawdę WARTOŚCIOWE. No, może poza tym z artefaktem, ale to inna sprawa. Także w sumie niewiele się traci na ew wtopie... IMO nie ma co się przejmową wogóle

A reguły w ogóle wolę, żeby były ostrzejsze. Bo wtedy ich złagodzenie jest bonusem. Reguły łatwe i niedoprecyzowane niewiele stanowią a ich zaostrzenie może byc odbierane jak kara Wink

Hehehe... Uczepiłem się bo przez następne 2 tyg będę uziemniony. Sad

Liczę na to, że się uda zagrać, ale nie wiem na pewno, więc wolę wiedzieć.

Tzeenth, nie biadol. Jak nie masz czasu za dnia to możesz zarwać nockę, o ile przeciwnik też będzie chciał. Ale jeśli twój brak czasu wynika z poumawianych sesji RPG/wizyt dziewczyn, a nocki ci szkoda bo się lubisz wyspać, to sorry, ale przegrana ci się należy. I to od całego forumowego gremium będzie zależeć czy to zmienić.

IMO wyjście jest proste: Nie masz żadnego świata więc cienie można zaatakować. Więc zadeklaruj, że tą turę kampanii sobie odpuszczasz i JUŻ. Nie wykonujesz ataku, nie dostaniesz RR. I się nie przejmujesz.

Wiesz?? Niedługo będzie można grać u mnie. Proponuję, żebyś Misiołaku kilka razy zagrał na wyjeździe - sprawdzimy jak znosisz zarywanie nocki. Proponuję również, abyś pojeździł autobusem. Very Happy

To po pierwsze.
Po drugie: macie rację - mogę się z tury wycofać... To jest jakieś wyjście.

Jak zauważyłeś, jako przykład dałem Lukiego - gra na wyjeździe, nie ma samochodu. I nie ściemniaj z brakiem czasu, bo jakoś na sesje go znajdujesz. I na inne przyjemności też. Ale faktycznie, możesz przebąblować turę. Co prawda to niezgodne z zasadami (tylko Abbai tak mogą), ale pewnie wszyscy się zgodzą...

Może wybrać cudzy cel i nie wystawić się do bitwy Smile

Wtedy wilk syty i owca cała, bo nikt nie dostaje ani RR ani XD za takie rozwiązanie.

wtedy:
1. blokujesz mozliwość ataku na ten cel,
2. dajesz przeciwnikowi 5RR za bitwę,
3. cały czas jest mozliwość zaatakowania cię, jeśli posiadasz jakieś swiaty.

Prawdę powiedziwszy IMO dopólki osoba NIE MA żadnych celów nic nie przeszkadza, żeby w danej turze powiedziała, że nie gra. Wtedy nie wykonuje ataku, ale też nie dostaje 10RR (bo w turze nie uczetniczy). Bonusem jest to, ze okręty odesłane do komanda się leczą.

Jednak gdy osoba MA jakiś cel. W tym momencie zabronienie atakowowania jest ... niewłasciwe. Szczególnie w tej kampanii (mam świat Ancientów - sorry wyjeżdżam i bijcie się przez dwie tury, może trochę się wyrżniecie...). W sumie nie mam pomysłu jak to rozwiązać poza auto porażką.... Sad

Ale można zawiesić działalność na czas wyjazdu. Do diabła!! Ludzie!! Coś nas goni?? Musimy skończyć kampanię przed pełnią księżyca?? Zlitujcie się. Przecież to ma być przyjemność, a nie obowiązek.

Tzeenth napisał:

Ale można zawiesić działalność na czas wyjazdu.

??? was? wyjasnienie proszę. Moja wspólna słaba nie rozumieć.

Tzeenth napisał:

Do diabła!! Ludzie!! Coś nas goni?? Musimy skończyć kampanię przed pełnią księżyca??

Przed którąś na pewno Very Happy

Tzeenth napisał:

Zlitujcie się. Przecież to ma być przyjemność, a nie obowiązek.

Ehhh sądzę, że problem może leżeć w tym, ze niektórzy (np ja Wink

) mają mocny niedosty takich przyjemności i zależy im żeby się do nich dobrać jak najszybciej i w jak najwiekszych ilościach. Ci którzy zaspakajają się na inne sposoby (jak to pięknie brzmi Very Happy

) niestety mogą to odczuć jako ciągłe poganianie itd...
Spróbuj na to spojrzeć też z tej strony... Wink

Panowie, bez wywodów osobistych, załatwicie to po Drazijsku - Green - Purple Very Happy