|
|
Autor |
Wiadomość |
Tzeenth
emerytowany porucznik
Dołączył: 12 Gru 2007
Posty: 319
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Immaterium w rejonie Czerniakowa
|
Wysłany:
Śro 16:29, 13 Lut 2008 |
|
Flota Sojuszu weszła niepostrzeżenie do systemy K - PAX. Z danych przekazanych przez Ranger - ów wynikało, że gdzieś tu powinien być Jump Gate. Nie bardzo wiadomo kto go zbudował, ale powinien tu być. Wracając ze starcia z dwoma Carrierami Drakh chciał jak najszybciej dotrzeć do bazy.
- Jest!! - krzyknął młody ranger Jessa na pokładzie WSC "Phoenix" - Jest nasz Jump Gate.
Po chwili usłyszeli rangera Martensa:
- Kontakt!! Namiar 320.
Głos ranger Olkovitz był beznamiętny:
- Aktywacja Wrót. Duża flota.
Comandor Shikawa patrzyła na ekran z niedowierzaniem:
- Vorloni??!! Co oni tu robią??
Chwilę trwała cisza. Eskadra ustawiła się na przeciw floty vorlońskiej. Pomiędzy nimi Drazi kręcili się niespokojnie. Część ich flotylli skręcała w stronę ISA.
- Co ci napaleńcy chcą zrobić?? Uderzyć na swoich sojuszników?? - zdziwienie w głosie młodego Jessa było niemal namacalne.
- Nie zdziwiłabym się. - Olkovitz na całym Carrierze była najczarniejszym prorokiem (i nie mówimy tu o kolorze skóry).
Flotylla chwilę się zakotłowała i ruszyła.... Do ataku.... Na Vorlonów.
- Dostaną w dupę jak nic. - Martens nie miał żadnych wątpliwości.
- Taaaa... Tylko którzy? - zapytała Olkovitz. O dziwo w jej głosie nie było sarkazmu.
- Dość gadania!! Przekażcie Eskadrze kurs na tego gazowego giganta. Tam poczekamy spokojnie na rozwój wypadków. Skok w nadprzestrzeń w szyku Alfa 23. Wykonać!! - Comandor ucięła spekulacje.
Popłynęły rozkazy. Flota zgrabnie się uformowała i przygotowała do skoku.
Gdy wyszli z nadprzestrzeni o 100 000 kilometrów od giganta i natychmiast rozryczały się syreny kolizyjne.
- Co do diabła!! - głos Comandor zdradzał napięcie.
- Kłopoty!! - radość w głosie Olkovitz nie wróżyła najlepiej.
CDN....
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Tzeenth
emerytowany porucznik
Dołączył: 12 Gru 2007
Posty: 319
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Immaterium w rejonie Czerniakowa
|
Wysłany:
Sob 23:59, 23 Lut 2008 |
|
Okręty ISA: "Bright lance", siostrzana "Dark lance", "Andromeda" i jednostka dowódcy zgrupowania "Taurus" leciały w zwartym szyku w towarzystwie dwóch okrętów klasy Xirr i jednego klasy Xeel z konglomeratu Vree. W hiperprzestrzeni czaiły się dwa Blue Star "Hercules" i "Eridianus". Wtem Vree przesłali meldunek: "Dziwny układ meteorów. Zbliżamy się by sprawdzić". Zanim Kapitan Le Boeuf zdążył zareagować oba Xirry otrzymały salwę z wielu broni i zamieniły się w parę. Xeel dostał mniejszą część ognia i zaczął się odgryzać. Kapitan zarządził zwrot bojowy i odpalił ze wszystkiego co miał. Jeden z agresorów został posiekany na strzępy, a inny zdrowo popalony. Niestety wszystkie White Stary dostały się pod jeszcze cięższy ogień min energetycznych. Wtem Kapitan otrzymał połączenie z okrętu Narn:
- a może by tak przestać walczyć i się rozejść w pokoju??
Le Beouf zastanowił się. Nie wątpił w to, że nie sprzeda tanio swojej skóry. Jednak nie chciał tracić wypróbowanych załóg.
- To dobry pomysł. Pozbierajmy zabawki i do zobaczenia za jakiś czas. Aha!! Gratulacje z tym maskowaniem jako kosmiczne szczątki i śmieć. Vree się dali nabrać.
"Ja zresztą też" - pomyślał w duchu.
To było wszystko. Teraz trzeba wyjaśnić to całe zajście Pani Komandor. Ci cholerni Vee....
CDN....
|
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Tzeenth dnia Nie 0:26, 24 Lut 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
|
|
Tzeenth
emerytowany porucznik
Dołączył: 12 Gru 2007
Posty: 319
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Immaterium w rejonie Czerniakowa
|
Wysłany:
Pon 15:33, 03 Mar 2008 |
|
- Wspaniałe!! - Comandor Shikawa nie mogła wyjść z podziwu.
- Dobrze, że nie ma tu Raidersów lub Narnów. - rzucił od niechcenia Martens - Przeoraliby to w poszukiwaniu zasobów.
- Dobra!! Dość gadania!! Ustawić blokadę planety i rozesłać patrole. Otworzyć kanał do wszystkich jednostek Floty.
Po chwili na ekranie pojawiły się twarze wszystkich dowódców okrętów.
- Zostajemy tu aż sytuacja się uspokoi i będziemy mogli przejść przez Jump Gate. Rozstawić patrole i czujki. Wypatrujcie zagrożenia... Również tego "statycznego" - tu Comandor spojżała znacząco na Kapitana LeBoeuf.
"Zganiony" zaczerwienił się nieco, co wywołało serię chichotów wśród młodszych kapitanów okrętów klasy Blue Star. Kapitan "Taurusa" nadal miał świeżo w pamięci starcie z "latającym śmieciem z Narn". Ich miny pozostawiły sporo śladów na dumnym okręcie.
- Jak już skończycie to Kapitan Le Boeuf weźmie wędkę i zejdzie na powierzchnię planety i sprawdzi czy nie ma tam jakichś "kamieni" - tu kącik ust Comandor Shikawa zadrgały zdradzając rozbawienie "nieszczęściem" podwładnego. Kilka osób nadal chichotało z rozbawieniem.
- Pani Jonesson!! Pani Suvorov!! Jako, że są panie tak lekko nastawione do naszego towarzysza, więc pomogą mu panie w exploracji planety. Wezmą panie swoje Blue Stary "Indus" i "Mensa" i przeskanują mi całą planetę. Chcę wiedzieć wszystko na temat tego ciała niebieskiego. Proszę również posegregować je tematycznie. Pan Kapitan będzie to koordynował. Chciała bym poznać odpowiedź na pytanie... - Pani Comandor zastanowiła się chwilę - ... jakie skarpetki nosi dominujący na K-PAX V gatunek. Proszę ewentualną odpowiedź umotywować.
Chichoty obu młodych adeptek ustały natychmiastowo. Obie zaczerwieniły się i spuściły głowy.
- Wykonać. - gest ręki Pani Comandor nakazał przerwanie połączenia.
Ranger Martens nie krył niedowierzania:
- Skarpetki?? Jakie nosi dominujący gatunek??
- A co?? Nie jesteś ciekaw?? - szeroki uśmiech wykwitł na twarzy Shikawy - Ja tak.
CDN...
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001/3 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
| |